W Polsce fani siatkówki przywykli do świętowania wygranych od dłuższego czasu. Kadra Polski podczas kolejnych turniejów prezentuje niesamowity poziom, czego rezultatem są zdobywane mistrzostwa. Należy w tym miejscu mieć na uwadze, iż nasi siatkarze jako jedyni w historii tej sportowej dyscypliny, byli w stanie obronić tytuł mistrza świata. Na pewno to jest wielkie osiągnięcie, które zasługuje na pochwałę. Potęga siatkówki w Polsce zaczęła się kreować na początku obecnego tysiąclecia, gdy 16 lat temu zagraliśmy w finale mundialu. Fenomenalny turniej wtedy zagrał Wlazły, którego zablokowali dopiero siatkarze z Brazylii. Mimo klęski w finale z brazylijską kadrą narodową rezultatem 0:3 sportowi eksperci posyłali dużo pochwał w kierunku polskich siatkarzy. Z całą pewnością nikt nie wyobrażał sobie, jakie sukcesy będzie świętować ta pokolenie siatkarzy w przyszłości.
Fundamentem dla sukcesów zespołu Polski z pewnością byli rozważnie dobierani selekcjonerzy. Na genialną dyspozycję na parkiecie w większości przypadków oddziaływało to, że siatkarze doskonale rozumieli się z selekcjonerami. W przypadku kadry narodowej Polski i selekcjonera Grbicia, który przejął stery po Heynenie wygląda to identycznie. Pochodzący z Serbii były zawodnik początkowo nie budził optymizmu wśród sportowych ekspertów z Polski, jednakże wraz z upływem czasu wypracował sobie solidną renomę. Już niedługo podczas mistrzostw świata kadra Polski bronić będzie złotego medalu. Jednak zanim to się wydarzy, Polacy wzięli udział w Lidze Narodów. Jest to stosunkowo nowy turniej w siatkówce, który fani przyjęli z dużym entuzjazmem. Na to, że drużyna narodowa Polski będzie w stanie wygrać w tym nowym turnieju liczyło sporo wielbicieli siatkówki. w zmaganiach grupowych zaprezentowali się doskonale, a w ćwierćfinale zwyciężyli z irańskim zespołem narodowym. W półfinale siatkarze narodowej drużyny Polski nie poradzili sobie jednak z narodową kadrą USA i musieli zadowolić się spotkaniem o miejsce trzecie. Przeciwnikiem polskiej reprezentacji była włoska kadra narodowa. Kadra Polski mogła celebrować z powodu trzeciego miejsca Ligi Narodów po tym jak ten pojedynek skończył się wynikiem 0 do 3.